Najpierw uczniowie zwiedzali synagogę przy placu ks. J. Skarbka. Pod czujnym okiem przewodnika przyglądali się pozostałym po dawnej gminie żydowskiej pamiątkom i wykopaliskom, oglądali autentyczną Torę pisaną ręcznie w języku hebrajskim. Dotyk historii przeżyli przechodząc przez drzwi wiodące do części modlitewnej synagogi gdzie chłopcy założyli tradycyjne nakrycia głowy zwane „jarmułką”. Historię Oświęcimia sprzed II wojny światowej przybliżył uczniom film dokumentalny, który mogli obejrzeć w Centrum Edukacji działającym przy synagodze.
Następnie wszyscy udali się „Książęcym Traktem” w kierunku zamkowego wzgórza i górującej nad miastem ocalałej wieży. To właśnie tam mogli poznać historię dawnego Księstwa Oświęcimskiego oraz wizyty królowej Bony w naszym mieście, o czym przypomina nam znajdująca się przy wejściu na zamek kawiarnia „Sen Bony”. Tyle wieków temu, a jednak nic nie da się ukryć. Wszystko zapisane! Po obejrzeniu zbiorów muzealnych mogliśmy obejrzeć panoramę miasta z wieży zamkowej.
Po dawce przeżyć dla ducha uczniowie zapragnęli czegoś dla ciała – jeść! Jednomyślnie wybrali wszechpanującego „Turka”, w którym mogli przekąsić co nieco przed powrotem do sielskiej Poręby.
Nie ma to jak dotknąć ducha czasów. A wszystko w zasięgu naszych rąk, a właściwie naszej „18-stki’. Niech żyją autobusy, bo co niektórzy zupełnie nie znają uroków miejskiej komunikacji, zwłaszcza gdy niespodziewanie do autobusu wsiadają kontrolerzy. My jednak nie musieliśmy się ich obawiać, bo wszyscy mieli zakupione bilety. Uff….. ! Szczęśliwie dotarliśmy do domu!